Smary i woski do nart biegowych
Dzisiaj będzie o smarach biegowych zwanych również woskami do nart biegowych czy parafiną do biegówek zwał jak zwał generalnie wiemy, że mają mieć zastosowanie w nartach biegowych.
W serwisie biegówek rozróżniamy dwa rodzaje smarowań:
- smarowanie na poślizg mające zastosowanie w nartach do stylu dowolnego (łyżwowego) i stylu klasycznego (tylko w strefie poślizgu);
- smarowanie na odbicie zwane również smarowaniem na trzymanie, mające zastosowanie w stylu klasycznym (tylko w strefie komory odbicia).
Jeżeli chodzi o smarowanie na poślizg to jest dokładnie takie samo smarowanie, które ma zastosowanie w serwisie nart zjazdowych czy desce snowboardowej czyli:
- smarowanie na zimno
- smarowanie na gorąco
Więcej o tego typie smarowaniu i smarach w moich poprzednich artykułach: Poradnik serwisanta część 2 – smarowanie nart i Czy smarowanie nart jest ważne. Resumując zasada jest taka: do nart biegowych w stylu dowolnym (łyżwowym) i w stylu klasycznym (oprócz komory odbicia) używamy takich samych parafin jak do nart alpejskich i nakładamy je takimi samymi metodami. Różnica jest taka, że używamy innych narzędzi np.: cykliny do nart biegowych, cyklino-szpachli czy cykliny do rowków lub wykorzystujemy narzędzia typu combi np. szczotki (w jednej szczotce znajdują się dwa różne typy włosia np. miedź-nylon).
To tyle jeżeli chodzi o smary poślizgowe. W tym artykule zajmiemy się smarami na odbicie (na trzymanie), które mają za zadanie zwiększyć przyczepność do śniegu podczas przenoszenia ciężaru na nartę w biegu klasycznym.
Grupę tych smarów możemy podzielić na trzy typy:
- twarde – zwane popularnie gripami;
- miękkie – zwane popularnie klistrami (klajstry – w języku szwedzkim klister oznacza klej).
- taśmy zwane Grip Tape (smar odbiciowy naniesiony na specjalną taśmę, którą przyklejamy na komorę odbicia)
Smary biegowe twarde możemy jeszcze podzielić na te z fluorem lub bez, na twarde i półtwarde czy zwykłe i bazowe. Z klistrami jest podobnie: z fluorem lub bez, zwykłe i bazowe itp.
Kiedy gripy, a kiedy klistry ? To pytanie wcale nie jest łatwe, generalnie zasada jest taka, że wszędzie tam gdzie mamy do czynienia ze śniegiem, który leżał przez dłuższy czas, a w którym płatki śniegu zatraciły swoją ostrość z powodu ponownego zmrożenia wody lub w warunkach wodnistych (odwilż, roztopy) używamy wosków miękkich czyli klistrów. Oczywiście podczas smarowania nie zaszkodzi nam użyć dwóch różnych typów smarów np. gripa, a na niego nałożyć klistra.
Niestety współczesne smarowanie ślizgów nart biegowych w technice klasycznej w strefie komory jest bardzo trudne z uwagi na wiele czynników, które decydują o właściwym doborze smaru:
- temperatura powietrza
- temperatura śniegu
- rodzaj śniegu
- transformacja śniegu
- skład śniegu (czysty czy brudny np. zmieszany z igliwiem itp.)
- wilgotnością
- nasłonecznieniem trasy biegowej
Dlatego producenci wosków odrzutowych (smarów odbiciowych) zaczynają dostrzegać problem przynajmniej w kwestii smarowania przez amatorów biegaczy i zmniejszają linię smarów np. do trzech (w ostatnim okresie tak postąpiła szwajcarska firma TOKO wypuszczając na rynek nową linię smarów odbiciowych Nordic przeznaczoną głównie dla amatorów).
Rynek najpopularniejszych producentów produkujących woski odbiciowe (TOKO, SWIX, START, VAUHTI, HOLMENKOL, REX, SKIGO) i mnogość kolekcji jest tak duży, że przysłowiowy Kowalski może się chwycić za głowę i ulec znacznej dezorientacji. Nie wierzycie zapraszam do mojego sklepu dział smary biegowe na trzymanie, a zobaczycie sami o czym piszę.
Jeżeli chodzi o sam proces smarowania zapraszam również do działu Filmiki serwisowe gdzie znajdziecie kilkanaście filmów poświęconych tej tematyce.
Smary na poślizg jak i na trzymanie mają określony zakres zastosowania miedzy innymi w zależności od temperatury śniegu i powietrza. Dla temperatur ujemnych te zakresy są zbliżone. Tymczasem sprawdzając warunki pogodowe w Jakuszycach na http://www.bieg-piastow.pl/pl/page/pogoda, przy temperaturach powietrza nawet kilkanaście stopni poniżej zera, temp. śniegu jest ok. minus jeden. Czy jest to możliwe? W zależności czy patrzymy na temp. śniegu, czy powietrza, wypadają nam smary z dwóch różnych grup. Czym się kierować w takim wypadku?
Generalnie kierujemy się wskazaniami temperatur śniegu, najlepsza metoda to pomiar, co do smarów wielu producentów umieszcza na swoich smarach dwa zakresy (jeden na temp. powietrza, a drugi na temp. śniegu).
Czy moge smarowac narty kocim lajnem?tego smaru uzywa skoczek Maciej Kot i ma wyniki.
Spróbuj, a się przekonasz.